www.enba.fora.pl

Nadra

Tu, nie potrzebne są detale.
Tu, komentarz jest zbędny Wink

ziomus23

Howard ma odejść?? skąd to wiesz??
czytałem o ym ostatnio i podobno Dwight niby ma być lojalny a na to że bez slowa pryśnie z klubu (jak Książe Bronik) raczej nie ma co stawiać bo to nie w stylu DH.
czekam z niecierpliwością na serie LAL-DM i oczywiśie na wpisy korego;)
pozdro

kore

Howard wspomnial cos w srodku sezonu ze gdy Orlando nic nie osiagnie do 2012 on zrobi opt-out ze swojego kontraktu. Potem sie wykręcał ze to nie tak, ze on jest lojalny bla bla bla.. Cos jak taka lightowa wersja Carmelo. Choc DH ma troche wiecej oleju w glowie.

Tak czy siak jednak zaloze sie ze Howard lekko naciska juz teraz na trejd. Nie wyskakuje z tym do prasy zeby nie robic syfu. Wiadomo ze wtedy jego cena rynkowa by spadla, a nie chce robic na zlosc bossom Orlando.

alabuz

Druga runda Play Off nie mogła się chyba lepiej rozpocząć Smile

Porażki faworytów w pierwszych meczach (może poza Miami) zwiastują bardzo wyrównaną walkę o awans. Dużym zaskoczeniem (oczywiście pozytywnym) jest postawa Memphis, świetna gra pary Randolph - Gasol. LAL miało szansę wygrać mecz po dobrze wypracowanej pozycji rzutowej Black Mamby, ale na szczęście spudłował Smile

Należało się to zwycięstwo Mavc, bo Dirk zagrał kapitalnie. Tak na marginesie to straszne cegły rzucał Artest Laughing

Świetnie mi się ogląda mecze Atlanty, mają bardzo wyrównany skład. Oczywiście w ostatnim meczu wyróżnił się Joe Johnson, ale nawet bez Hinricha zdołali powstrzymać Chicago i MVP Rose'a. Obstawiam:
Mem-Okc 4:1 (wygrają wyraźnie z taką formą, chyba że Durant coś namiesza)
Bos-Mia 2:4 (jak dla mnie Miami zmierza po tytuł)
Dal-Lal 3:4 (chciałbym żeby Mavs w końcu awansowali do finału, ale większe doświadczenie Lakers pewnie zaważy)
Atl-Chi 4:2 (już mecze z Pacers zwisastowały spadek formy Byków)

Nadra

MEM@OKC 4:1? Widzę tutaj huraoptymizm. Ok. Memphis są w formie, ale 4:1 to z deka przesada. Lubię obydwie drużyny. Młode, ambitne. Jeżeli Grizzlies tak będzie grało jak gra nadal to wygrają, ale nie do 1.

BOS@MIA. Tutaj zgodzę się. Jako, że LeBron to mój ulubiony koszykarz nowego pokolenia mam nadzieję, że LBJ dojdzie do finału i...

DAL@LAL 4:3 ... i spotkają się w finale z DAL. Nie wiedząc czemu, chciałbym pierścień w tym roku zobaczyć na ręku Jasona Kidda. Wydaje mi się, że jemu najbardziej się należy ze wszystkich graczy którzy zostali jeszcze na placu bitwy. Darzę go największą sympatią przy RR9 i Nasha jako typowych playmakerów.

ATL@CHI. Czy to nie jest za pochopny wynik? Dla mnie wyłonienie tutaj zwycięzcy to jedna, wielka niewiadoma. Mam nadzieję, na 7 meczową serię. Obydwa zespoły mogą wygrać rywalizację i mam ku temu podstawy, by tak twierdzić.

kore

Mephis faktycznie nie pojdzie tak latwo. Oklahoma na pewno cos ugra i jesli nie wygra serii, skonczy sie dramatycznym, acz standardowym 4:2 dla Grizz.

Boston to jak dla mnie najpewniejszy typ. Heat polecieli na adrenalinie, ale Celci to stare cwaniaki. 4:2 Boston, choć przyznam ze myslalem o 4:1 na poczatku. Zobaczycie G#2, Celtics wrzucą już 5. bieg, a w Bostonie pocisną te dziewczynki bez charakteru.

Lakers - Dallas. No niemiło się zrobiło, to fakt.. Moze by tak sie juz Lakers obudzili? Wink

Tak czy inaczej: 4:2 LA.

Chicago - Atlanta.. moze Was zaskocze, ale 4:1 Bulls, tak zeby nie bylo tak jak w poprzednich seriach Wink

Chicago kibicuje najdluzej w historii mojej znajomosci z ligą, więc innego wyjscia byc nie moze. No dobra, 4:2 Wink

Nadra

Boston najpewniejszy typ? Przegrywają już 2:0. Wieku nie oszukasz. 5 bieg został wrzucony prze Big Three, ale z Miami. Genialne spotkanie LBJ. Potwierdza się moja teza na temat zespołów, które wygrywają łatwo pierwszą ewentualnie też drugą serię, by później zostać pokonanym. To samo działo się z Cavs gdy grał tam LeBron. Wink

OKC wygrało z Memphis, więc zapowiada się ciekawa seria Smile

kore

Nie no Boston to chyba poki co wiekszy zawod niz Lakers..

Choc ja bym ich nie przekreslal jeszcze, nie zdzwiloby mnie gdyby Doc wprowadzil zmiany, ktore dalyby im 4 zwyciestwa z rzedu..

ziomus23

jesli chodzi o Boston to ja nie wroze im kolejnej rundy, jak to juz zostalo napisane ''wieku nie oszukasz''.
Mysle ze jesli odpadna to powinni specjalne podziekowania wyslac do GM.
Green w meczu nr2 wygladal niezle ale to niestey to nie Perk.

Jestem mega zadowolony z Mavs, nareszcie graja dobrze w PO.
na poczatku 3Q LA prowadzilo juz 16 pkt a ja mielilem pod nosem kolejne przeklensta w dodatku Kobe trafil 12pk z rzedu ale Dallas pokazali ze koszykowka to jednak gra zespolowa bo w tym momecie punktowalo 6 graczy i w konfrontacji Izolacje Mamby vs. zespolowa gra Mavs, wygrala ta druga opcja i pod koniec tej kwarty Dallas mialo 3 punkty straty ale i tak rozpoczynali 4Q z 7 punktowa strata (Kobe, Gasol).
Ostatnia odslona byla naprawde emocjonujaca, przed ostatnia akcja LAL to jednak totalna porazka Gasola tylko jeden trafiony wolny Kidda ale Kobe sie myli za 3.

Nadra

Dzisiejszy wynik DAL@LAL cieszy mnie chociaż na początku byłem bardzo zaskoczony. Konfrontacja przenosi się do Dallas więc raczej nie widzę przyszłości dla LAL.

Bulls wyrównują. Nie dziwi mnie. Liczę, że będzie wyrównanie i zobaczymy G#7 Wink

alabuz

Rzeczywiście forma LAL nie pozostawia złudzeń, Mavs zagrają w finale konferencji zachodniej Exclamation

Lubię Dirka, malutki Barea też robi fajne spustoszenie Laughing

Za to forma Gasola i Artesta to pożal się boże Shocked

Drugiego meczu ATL-CHI nie widziałem, ale mi tez pachnie tu siódmym meczem.

Jeżeli chodzi o wczorajsze mecze to ja nie wierzę w odrodzenie Bostonu i będzie raczej gładkie 4:1.

Niedźwiadki zostali sprowadzenie na ziemię przez KD i spółkę. Ja jednak nadal wierzę w Randolpha i pozostaje tylko przypuszczać jak by grali z Rudym Homoseksulaistą w składzie Wink

ziomus23

Mavericks - Lakers 3-0 Smile

Moim skromnym zdaniem wynik jest już przesądzony Smile

Dallas w następnej rundzie.

Żadna drużyna w historii NBA nie wyszła zwycięsko ze stanu 0-3 w PO.
Szczerze wątpie żeby Ci Lakers byli w stanie tego dokonać.

Trzymam kciuki za Dirka i spółkę Smile

Snoopek

kore

A co mam powiedziec?

Bylo 98 przypadkow w historii gdy byl wynik 3:0. Ani razu nikt z takiej dupy nie wyszedl.

Ale kibic zawsze wierzy do konca..

raadecki

w NHL coś takiego stało się w zeszłym sezonie... Flyers z 0 - 3 wygrali 4-3... w tym sezonie Blackhawkes z 0 - 3 wyszli na 3 -3 ostatecznie jednak przegrali... więc teoretycznie wszystko jest możliwe... pytanie czy Lakers dadzą radę się podnieść i zatrzymać Dirka